dłonie otulaja się wsparcie ślub stres bliskość

Czy czas przed ślubem musi być szczęśliwy?

Wiele kobiet słyszy, że czas przed ślubem, to najszczęśliwszy czas w życiu. To przekonanie samo w sobie może budzić presję. Zwłaszcza, gdy Ty przeżywasz go trochę inaczej. Warto uświadomić sobie, że „szczęśliwość” tego etapu życia to mit!

Wbrew panującej opinii, okres przedślubny to czas pełen różnych emocji. Od radości i ekscytacji, przez stres związany z organizacją wszystkiego, aż po niepokój czy lęk przed nadchodzącą zmianą. A ślub to naprawdę duża zmiana! Dotyczy nie tylko samego dnia, ale również tego, jak zmienia się Twoja rola w życiu i w związku.


Stres przedślubny nie oznacza, że popełniasz błąd – to znak, że decyzja o małżeństwie jest dla Ciebie ważna! Organizowanie ślubu może być bardzo wymagające, więc nie ma nic złego w tym, jeśli czasami masz ochotę rzucić wszystko i uciec do lasu, by odpocząć. To po prostu część procesu, który wymaga czasu, refleksji i przestrzeni na Twoje emocje.

Do tego wszystkiego dochodzą normalne wyzwania życia codziennego. Przecież nikt nie dostaje urlopu od życia po to, by zająć się organizacją ślubu. Osobiście znam osoby, które w tym czasie mierzyły się z różnymi innymi trudnościami – konfliktami rodzinnymi, żegnaniem poważnie chorej mamy, utratą pracy… Takie sytuacje wymagają szczególnie dużo zaopiekowania i wcale nie przekreślają szczęścia, jakie wiąże się ze ślubem.

Więc następnym razem, gdy usłyszysz od kogoś „czeka cię najpiękniejszy czas w twoim życiu” to możesz spojrzeć mu prosto w oczy i zapytać „a skąd wiesz?”. Masz prawo czuć to, co czujesz. I masz prawo do zaopiekowania się sobą.

A jeśli przyda Ci się wsparcie w tych emocjach, które naturalnie mogą pojawić się przed ślubem, napisz do mnie i omów się na konsultację: marykotlowska@gmail.com Szczegóły znajdziesz w zakładce „oferta”.

Podobne wpisy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *